Seweryn Goszczyński
Dziennik podróży do Tatrów
Pieniny są najwyższe w paśmie przedgórza Tatrów. Ozdabia je nadto urok wspomnień dziejowych. Na ich...
Pieniny są najwyższe w paśmie przedgórza Tatrów. Ozdabia je nadto urok wspomnień dziejowych. Na ich...
Tym razem będę ją sobie przypominał po odwiedzinach w Melsztynie. Dziś dopiero zwiedziłem i dotknąłem...
Nad spodziewanie moje wracam jeszcze w góry. Witam je z gruzów Czorsztyna. Mój nocleg niedaleki...
Okolica prześliczna, ale to tylko ciało; cóż gdybyś pan duszę zobaczył! Jaka olbrzymia, jaka wzniosła...
Wszelkie ruiny tego rodzaju są dla mnie jakby grobem rodzinnym, widmem przeszłości, hieroglificznym kluczem od...
Pamiętam ten wieczór ciepły, słoneczny. Pod kopułą nieba rozpiętą w turkusowy baldachim rysowały się tajemniczo...
Tak powoli zżywałem się z rozwalinami, doznając w ich otoczeniu wrażeń dziwnych, dotychczas mi nie...
Antykwarska strona Rzymu nie ma dla mnie żadnego uroku; nie mogę sobie w myślach odbudować...
W jednej z takich ogólnikowych dysput sprzeczali się o sposób budowania sztucznych ruin. Strumieński utrzymywał...
Przy pięknem i jasnem świetle księżyca wszedłem pod te arkady, które tyle widziały pokoleń, ponad...
Stare mury, osunięte gruzy, opuszczone budowle budzą refleksje autorów i bohaterów literackich nad nieuchronnym niszczącym działaniem czasu. Bywają tłem wydarzeń: rozmów, pojedynków, także samobójstw i zbrodni. W literaturze romantycznej stanowiły ważny element krajobrazu melancholicznego.