Tadeusz Dołęga-Mostowicz
Kariera Nikodema Dyzmy
— Kłamiesz, kłamiesz, świadomie kłamiesz, sama przyznawałaś, że zenitem kultury jest wżycie się w prawa przyrody...
— Kłamiesz, kłamiesz, świadomie kłamiesz, sama przyznawałaś, że zenitem kultury jest wżycie się w prawa przyrody...
— Kocha pan Lubę?
Zaśmiał się wymijająco.
Tonia położyła mu ręce na ramionach.
— Ale ona działa...
Widzieli tylko siebie, słyszeli tylko własne przyśpieszone oddechy.
Dopadł jej…
Teraz broniła się zaciekle, aż...
Potwierdzeniem tego były szalone godziny ich pieszczot, krwistych, burzliwych, półprzytomnych, gdy w płomieniach orgazmu stapiały...
Z pokoju kąpielowego dobiegł uszu plusk wody. Drucki przymknął oczy, wahał się chwilę i nacisnął...
Lecz pocałunek otworzył Pomianowi „wrota raju”. W czasie najbliższej schadzki Amelia oddała mu się bez...
Jakby wynagradzając mu początkową oziębłość, roztoczyła Amelia przed nim tego wieczora całe nieprzebrane bogactwo swych...
— Przyszło do tego niespodziewanie. Tak niespodzianie, tak znienacka, jak bywa nieraz ze szczęściem lub śmiercią...
Od miesiąca już jestem szczęśliwym, nadludzko szczęśliwym kochankiem donii Inez de Torre Orpega. Ta kobieta...
Nagle wyciągnęła ku mnie ramiona i paląc mnie żarem swych przedziwnych oczu, szepnęła w ekstazie...