Marcel Proust
W stronę Swanna
— To pani Amedeuszowa (moja babka) powiedziała, że się trochę przeleci. A przecie leje tęgo.
— To...
— To pani Amedeuszowa (moja babka) powiedziała, że się trochę przeleci. A przecie leje tęgo.
— To...
— A czy pan zna kogo w Balbec? — rzekł ojciec. — Właśnie ten mały ma tam jechać...
I albo zrobię to, co chcę, do czego mam prawo, jako syn i spadkobierca bogów...
— Żydowszczyzna w naszej spółce!… — westchnął książę. — Oni nawet na posiedzeniach gotowi rozmawiać po żydowsku… Nieszczęsny...
Na tym skończyła się rozmowa w języku polskim, gęsto ozdobionym francuszczyzną, co robiło go podobnym...
Jednego dnia, nie pomnę kiedy, po wieczerzy, Pantagruel wraz z towarzyszami wyszedł na przechadzkę bramą...
— Ale — rzekł Pantagruel — trzeba by, aby ten niemowa był głuchy od urodzenia i wskutek tego...
Poczciwy mąż pragnął, aby przemówiła. Jakoż przemówiła, dzięki sztuce lekarza i chirurga, którzy podcięli jej...
Przysądzacie. Co? Komu? Wszystkie zużyte kwadry Księżyca świętoszkom, nabożnisiom zakapturzonym, pasibrzuchom, liczyróżańcom, mruczyłom, ogórkarzom, bireciarzom...
Przypominam sobie także, iż Arystoteles utrzymuje, iż słowa Homera są bujające, latające, lotne i tym...
Jest słowo stwórcze — to, które było na początku według Ewangelii Jana oraz słowo poetyckie — również tworzące światy. Poeci romantyczni chętnie odwoływali się do tej pierwotnej, ewangelicznej boskiej mocy słowa. Byli jednak i sceptycy, którzy, jak Hamlet w książkach widzieli tylko pustkę słów („Słowa, słowa, słowa”) nie docierających do istoty rzeczywistości. Słowo łączy się więc tematycznie z hasłami takimi jak stworzenie, twórczość, poeta, literat, książka. W romantyzmie trwała dyskusja nad etymologią nazwy Słowian; jedni uważali, że pochodzi ona od sławy, inni, że od słowa (pierwsza koncepcja podkreślała w ukształtowaniu słowiańskiej tożsamości rolę walecznych, bohaterskich czynów orężnych, druga — rolę poetów).