Giovanni Boccaccio
Dekameron, Dzień pierwszy
Później ojciec wielebny zapytał go, zali zbytnim obżarstwem przeciwko Bogu nie zgrzeszył. Na to Ciappelletto...
Później ojciec wielebny zapytał go, zali zbytnim obżarstwem przeciwko Bogu nie zgrzeszył. Na to Ciappelletto...
co nam z tego, choćbyśmy ideowo uporali się z nimi dawno, jeżeli w praktyce ludzie...
Wyrazy sympatii. Owszem. Zewsząd płyną ku mnie wyrazy sympatii po cichu, a gromy oburzenia padają...
Po tej uwadze, która, na szczęście, nie odnosi się bynajmniej do wszystkich wykonawców, przejdźmy do...
Cóż za figura ten Tartuffe! Co za pełnia, soczystość! Jakim cudem tak ohydna kreatura może...
Ach, te nasze cenzurki! Dam przykład, jak u nas traktowano wydawanie źródeł. Istnieje bardzo ciekawa...
W życiu swoim miał coś ze dwadzieścia metres. Kiedym go poznał, panią jego serca była...
Duclos powiadał raz do pani de Rochefort i do pani de Mirepoix, że „z kurtyzan...
W czasie, gdy istnieli janseniści, poznawało się ich po długości pelerynki u płaszcza. Otóż, arcybiskup...
Ze wszystkich gwałtów z końca panowania Ludwika XIV pamięta się tylko dragonady, prześladowania hugenotów, których...
Cechuje go fałszywa, zewnętrzna pobożność — za to okazywana bardzo demonstracyjnie (dewocja). Sztandarową postacią jest tu Tartuffe, bohater komedii Moliera, którego nazwisko stało się synonimem takiej postawy; jest to jeden z typów bohatera (zob. też: religia).