Gustav Meyrink
Golem
Godziny mijały — a za szybami ukazywał się już podejrzany głęboki poświt ciemnoniebieski, który świadczy o...
Godziny mijały — a za szybami ukazywał się już podejrzany głęboki poświt ciemnoniebieski, który świadczy o...
Nad wielkim jeziorem w Słodkowcach zaczynała się rozciągać niewyraźna przędza świtu. Woda leżała we śnie...
Wiedziała, że jest świt, lecz jakiego dnia? Czy wzejdzie słońce, czy chmurny połysk stali? Ogarnęło...
Dniało. Wstawał świt.
Jasna smuga na wschodzie rozszerzała się dalej i dalej. Z różowej wpadała...
Poeta i ptak. — Ptak Feniks pokazał poecie zetlony i żarzący się zwitek. „Nie przerażaj się...
Lecz zbliżyłem ja się ku wam: i oto dzień mi nastał, — nastaje on wreszcie i...
O niebios stropie ponade mną przeczysty! Wyniosły! Tym jest mi oto twa czystość, że wieczne...
Mój to poranek, mój dzień świta: bywaj mi, bywaj, wielkie ty moje południe! — —
Tako rzekł...
Szymek przywarł na chwilę, a skoro tamten znowu zachrapał, jął się cicho przebierać ze sąsieka...
Aż szary, przemglony świt, zwlókłszy się leniwie z pól, zajrzał do izby, prosto w Borynową...
Występuje jako przeciwwaga dla nocy, kojarzonej z tajemnicą, zacieraniem znaczeń (w mroku), a wreszcie porą działania sił zła. O świcie wszystko się wyjaśnia, rzeczom zostają przywrócone właściwe miary i znaczenia; kontrastowany z nocą świt jest porą odnowienia życia i zmartwychwstania - a więc „porą Chrystusową”.