Johann Wolfgang von Goethe
Lata wędrówki Wilhelma Meistra, czyli wyrzekający się
Raz, gdy się rozmowa skłaniała ku żartom, mówiliśmy jej o kochankach i zapytaliśmy, czy też...
Raz, gdy się rozmowa skłaniała ku żartom, mówiliśmy jej o kochankach i zapytaliśmy, czy też...
— To już rzecz wyższych ode mnie — odpowiedział tamten. — O tym tylko mogę zapewnić, że to...
Krótko i węzłowato! Do pańskiej wspaniałej szkatułki znalazł się kluczyk, ale tego nikt wiedzieć nie...
— Jeśli się chcesz poświęcić na me usługi, to wysłuchaj warunków! Przybywam, by odwiedzić przyjaciółkę, u...
Podróż odbywała się pomyślnie, a jeżelim dotychczas nie chciał się głębiej zastanawiać nad moją przygodą...
— Zrobić to, niestety, mogę, boć już się skończyło moje przebywanie z tobą. Posłuchaj więc tego...
„Siedziałam zamyślona, a nie potrafiłabym powiedzieć, o czym myślałam. Napada mnie jednak niekiedy myślące niemyślenie...
Po niejakim czasie ukazał się znowu, żądając dłuższego i mocniejszego jeszcze drewna. Ojciec czekał tęsknie...
— Wszystko to byłoby dobre — rzekła baronowa — gdybym ci nie miała odkryć pewnej tajemnicy, którą sama...
Dochowanie tajemnicy jest dowodem wierności. Jednakże w romantyzmie zrodził się problem związany z oceną działań z pobudek patriotycznych, podejmowanych w sposób niejawny (spisków, tajemnych związków i sprzysiężeń). Działanie jawne, podejmowanie otwartej walki wiązało się z etosem rycerskim i było tradycyjnie jednoznacznie oceniane pozytywnie. Działanie w ukryciu łączy jednak spiskowców i np. szpiegów, wymaga maski, przebrania, niekiedy kłamstwa, przez co jego ocena moralna musi być niejednoznaczna. Przykładem takiego „zatrucia” przez tajemnicę jest Hamlet. Tajemnica może też dotyczyć planowanego podstępu, a nawet zbrodni — jak w Kordianie. W tekście tym, choć planowane w tajemnicy morderstwo (właśc. tyranobójstwo) ma stanowić wymierzenie sprawiedliwości, jednak w sposób nieunikniony wzbudzać musi wątpliwości natury moralnej.