Józef Ignacy Kraszewski
Stara baśń, tom trzeci
Popłynęli powoli. Noc była jasna, widzieli, jak w promieniach księżyca bogunki się po wodzie rzucały...
Popłynęli powoli. Noc była jasna, widzieli, jak w promieniach księżyca bogunki się po wodzie rzucały...
Wizun nie słuchał prawie, schylił się do rannego, patrząc, gdzie go wróg skaleczył. Dobek wskazał...
Upojony czarem, a jednak świadomy czucia tego, czuł się niesiony prądem wypływającym ze zbiornika kędyś...
Za oknem, za przezroczystą ścianą klonów, po błękitnym Niemnie płynęły tratwy, w mowie miejscowej płytami...
Za oknami na błękitnym Niemnie ciężkie rudle wciąż uderzały w wodę, wywołując pluski perlistych kaskad...
Na Niemnie ruch ustał zupełnie. Tratwy przepłynęły, rybackie czółna znikły, samotność zaległa płynące błękity wody...
To zapewne, a może także rodowe skłonności, które nie zawsze, ale często jak krynica w...
Stojące wody społeczne zaszumiały, wzdęły się i wyrzucały w górę kipiące kaskady; w martwej atmosferze...
I jakby w tym miejscu natura prawo głosu dawała tylko srebrnej strunie wodnej, cisza panowała...
Wokulski doszedł do brzegu Wisły i zdumiał się. Na kilkumorgowej przestrzeni wznosił się tu pagórek...
Jako jeden z żywiołów woda związana jest z siłą życiodajną natury (obok słońca). Może być jednak również żywiołem niszczycielskim — np. podczas powodzi. Jej fluktuacje związane są z wpływem księżyca i dlatego woda była uważana za żywioł żeński (zob. też: rzeka, morze, deszcz).