Józef Ignacy Kraszewski
Stara baśń, tom drugi
— Źle z nami poczynacie — odparł — równając nas ze zwierzęty, ludzieśmy przecie jako wy.
— Jako ja...
— Źle z nami poczynacie — odparł — równając nas ze zwierzęty, ludzieśmy przecie jako wy.
— Jako ja...
— Jestże ci kneź… na grodzie nad jeziorem, a do niego w dzień niespełna stanąć łatwo...
— Panienka i wiedzieć o tym nie może, że ja na panienkę czasem patrzę i różne...
— Niech mnie kaczki zdepczą — mówił ubogi eks-obywatel — że to są najpiękniejsze chwile w życiu. Jesteś...
— Więc według pana nie ma rady? — spytał baron.
— Dziś żadnej, a kiedyś będzie jedna: szczerość...
Małżeństwo jest zbyt doniosłym aktem, ażeby przystępując do niego można było radzić się tylko serca...
Wokulski doszedł do polanki, gdzie wówczas rozmawiali z panną Izabelą; znalazł nawet pień, na którym...
Co to była za rozkosz pomyśleć, że dziś nic nie robi i jutro nic nie...
„No i cóż bym zrobił, gdyby podobało się jej wyjść za mąż?…. Nie, nawet gdyby...
Antek, siedzący w kącie samotnie, bo że się nie mogli z nim dogadać, gdyż nic...
Choć w pierwszym odruchu każdy jest przekonany, że wie, czym jest wolność (zwłaszcza, gdy chodzi o jego osobistą wolność), nie jest to pojęcie jednoznaczne i bywa rozmaicie definiowane. Konserwatyści wolą np. mówić nie o jednej, uniwersalnej wolności, ale o wolnościach (w lm.), czyli możliwościach decydowania i wyboru w określonych dziedzinach życia prywatnego i publicznego. Z całą pewnością można jedynie powiedzieć, że przebywanie w zamknięciu — więzieniu, odbiera człowiekowi wolność w sensie fizycznym. Istnieje jednak inny rodzaj wolności (możemy nazwać ją wolnością ducha), związanej z odwagą wyznawania i głoszenia własnych przekonań. Konrad w III części Dziadów przekonywał: „Ludzie! każdy z was mógłby, samotny, więziony,/ Myślą i wiarą zwalać i podźwigać trony.”