Jean-Jacques Rousseau
Wyznania, tom pierwszy
Mimo całej sztuki Grossiego, który z pewnością był bardzo biegłym lekarzem, mimo najpieczołowitszych starań, jakimiśmy...
Mimo całej sztuki Grossiego, który z pewnością był bardzo biegłym lekarzem, mimo najpieczołowitszych starań, jakimiśmy...
Każdy żyje jutrem, każdy coś zamierza i coś układa sobie na przyszłość, a Zbyszkowi jutro...
Pod zamkiem rozległ się ryk i płacz stu tysięcy ludzi — i pomieszał się z ponurymi...
— Oto zebraliśmy się razem krewni i przyjaciele, którzyśmy ci na ratunek, wdzięczna panno, iść chcieli...
Gdy pan Zagłoba znalazł się wreszcie sam na sam z Wołodyjowskim, naprzód począł mrugać znacząco...
— Drohojowska węgierska śliwka, istna węgierska śliwka! Ale tamten orzeszek!… Dalibóg, żebym miał zęby!… chciałem rzec...
Pan Michał mając pozwolenie jechania, którędy by chciał, jechał na Częstochowę i na Anusin grób...
Dzień wstał blady i oświecił kupę gruzów w Wołmontowiczach, zgliszcza domów, zabudowań gospodarskich, popalone lub...
A zaś między zbrojnymi ludźmi, między szlachtą, między gromadami niewiast chodziła żałobna panna Aleksandra, blada...
— Jeśli jej Bóg jest wszechmocny, tedy rządzi życiem i śmiercią; a jeśli jest sprawiedliwy, tedy...
Jest to zarówno stan osoby przeżywającej stratę, jak również okres, w czasie którego porządek życia wspólnoty (np. rodziny), naruszony przez śmierć jednego z jej członków, powinien powrócić do równowagi. Szczególny przypadek żałoby — nie mającej jednego obiektu (jakim jest osoba zmarła), ani nie znającej kresu — stanowi melancholia. Jest to żałoba wynikająca z rozpoznania całościowego obrazu świata oraz kondycji ludzkiej jako naznaczonej przez śmierć.