Edgar Allan Poe
Czarny kot
Pewnego poranka — z zimną krwią — zadzierzgnąłem wokół szyi kota pętlicę i powiesiłem go na gałęzi...
Pewnego poranka — z zimną krwią — zadzierzgnąłem wokół szyi kota pętlicę i powiesiłem go na gałęzi...
Tymczasem żona moja, która się nigdy nie skarżyła, stała się — niestety — moim codziennym kozłem ofiarnym...
Spełniwszy tę zbrodnię straszliwą, natychmiast i z wielką przytomnością umysłu zakrzątnąłem się dokoła ukrycia zwłok...
Ani opisowi, ani wyobrażeniu nie podda się głębokie i błogie uczucie ulgi, którą nieobecność nienawistnego...
Lubiłem poczciwego starucha. Nigdy mi nic złego nie uczynił. Nigdy mnie nie uraził. Nie pożądałem...
O zbrodni mówimy w przypadku drastycznego naruszenia praw rządzących społecznością ludzką. Szczególnym przypadkiem jest tu morderstwo. Jednakże istnieje szereg czynów, które można określić mianem zbrodni, a są czymś innym niż zabicie człowieka — należą do nich np. formy stosowania przemocy powodujące wielkie cierpienie.