Potrzebujemy Twojej pomocy!

Na stałe wspiera nas 456 czytelników i czytelniczek.

Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?

Wesprzyj!
Szacowany czas do końca: -
Krzysztof Kamil Baczyński, 1942, 1943, 1944, Ciemna miłość
Dzieło dla rąk → ← Do przyjaciela

Spis treści

      Krzysztof Kamil BaczyńskiCiemna miłość

      1
      Leżymy w łożu mrocznym jak na dnie strumienia
      wyschłego. Włosy długie, poplątane wioną,
      rozdzielają się, łączą jak smugi cierpienia
      i niosą się jak ścieżki ku dalekim stronom.
      5
      Tu u nas zła tarnina rośnie tak po brzegu,
      biała czasem, a czasem jest jak rozpacz dłoni,
      i armie ciężko dzwonią jak wykute w śniegu,
      w księżycach jasnych sunąc. Krzyk, parskanie koni
      i czołgów ryk podziemny — jakby wydzierały
      10
      dusz trzepot nieostrożnie pobratany z ciałem.
      Więc nasze ciała długie, splecione jak palce
      w nocnym konaniu cierpną i wiatr, nam na twarze
      niesie płatki tarniny odstrzelone w walce,
      i leżą tak jak piętna pośmiertne, na miłość
      15
      strącone, aby wspomnieć, że się nic nie śniło,
      bo oczy były otwarte i w śnie.
      I źródła są w powietrzu, i czujemy je —
      to są pociski krwi, co jeszcze trysną,
      i łkania są w powietrzu — metalowy jęk,
      20
      który się w ogniu spełnia ulewą ziarnistą.
      I boleść, którą kiedyś nazwiemy ojczyzną,
      co teraz jest jak dziecko, które nam we śnie
      umiera. Jeszcze oddech jego z ziemi drży,
      bo to był mej miłości pierworodny syn.
      25
      A potem długa noc. I zrywam się z ciemności
      bez zbroi, nagi, taki, jakim z ziemi wstał,
      rozpleść łodygi naszych niespełnionych ciał
      i być żołnierzem nocnym wiary bez litości.
      I nim odejdę jeszcze, nim się broń rozpali,
      30
      widzę, jak się ten obłok twego ciała żali.
      Bo ciemne, miłowanie jest na dnie człowieczem,
      które pragnących traci i czystość rozdziera,
      a które się do dłoni bierze razem z mieczem,
      lecz się w nim cierpi długo, chociaż nie umiera.
      35
      I znów widzimy miasta płonące i dymy,
      co się powoli wznoszą pnąc na stopnie niebios
      i szubieniczne drzewa skrzypią, i z daleka
      bicz strzela i rozcina z ziemią wraz — człowieka.
      A nad tym krzewy kwitną. Z pąków zielonkawe
      40
      chmury płyną. Dojrzałość lepko się przelewa.
      Widnokręgiem o świtach ciągną kluczem drzewa.
      I ludzie ci żałośni, w nieobeschłych gruzach,
      pod namiotami cyrków, w świergocie karuzel,
      unoszą się jak łachman, wśród dymu śpiew niosą
      45
      weseli. Jak wyzwanie sczerniałym niebiosom.
      Długie, suche koryto — jest to dno strumienia,
      gdzie leżymy jak kamień pod kurzawą gwiazd.
      Tyle jeszcze milczenia strasznego jest w ziemi,
      że chyba go wystarczy na niejedną śmierć!
      50
      Módlmy się, módlmy słowami ciemnemi!
      Siejmy, o, siejmy, chociaż ziarnem serc!
      3. V. 1943 r.

      15 zł

      tyle kosztują 2 minuty nagrania audiobooka

      35 zł

      tyle kosztuje redakcja jednego krótkiego wiersza

      55 zł

      tyle kosztuje przetłumaczenie 1 strony z jęz. angielskiego na jęz. polski

      200 zł

      tyle kosztuje redakcja 20 stron książki

      500 zł

      Dziękujemy za Twoje wsparcie! Uzyskujesz roczny dostęp do przedpremierowych publikacji.

      20 zł /mies.

      Dziękujemy, że jesteś z nami!

      35 zł /mies.

      W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na opłacenie jednego miesiąca utrzymania serwera, na którym udostępniamy lektury szkolne.

      55 zł /mies.

      W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na nagranie audiobooka, np. z baśnią Andersena lub innego o podobnej długości.

      100 zł /mies.

      W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na zredagowanie i publikację książki o długości 150 stron.

      Bezpieczne płatności zapewniają: PayU Visa MasterCard PayPal

      Dane do przelewu tradycyjnego:

      nazwa odbiorcy

      Fundacja Wolne Lektury

      adres odbiorcy

      ul. Marszałkowska 84/92 lok. 125, 00-514 Warszawa

      numer konta

      75 1090 2851 0000 0001 4324 3317

      tytuł przelewu

      Darowizna na Wolne Lektury + twoja nazwa użytkownika lub e-mail

      wpłaty w EUR

      PL88 1090 2851 0000 0001 4324 3374

      Wpłaty w USD

      PL82 1090 2851 0000 0001 4324 3385

      SWIFT

      WBKPPLPP

      x
      Skopiuj link Skopiuj cytat
      Zakładka Istniejąca zakładka Notka