Bolesław Leśmian
Dżananda
Gdzie ów czas, który płynął, nim wszystko się stało?
Trzebaż było aż takiej miłości i...
— Topielec czaruje nas, rusałki, swą bladością, bo my słabe i kruche, a on pieszczotom naszym...
Pozornie jest to odmiana motywu kochanka, jednak w romantyzmie przyjęcie tej roli łączyło się nie tylko z pewnym zestawem zachowań miłosnych, ale określało postawę buntowniczą wobec społecznych konwenansów i zakazów, krępujących swobodne kierowanie się uczuciami.