Potrzebujemy Twojej pomocy!
Na stałe wspiera nas 457 czytelników i czytelniczek.
Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Twórczość Dwudziestolecie międzywojenne Bolesława Leśmiana
Bolesław Leśmian
Ballada dziadowska
Bolesław Leśmian
Ballada o dumnym rycerzu
Bolesław Leśmian
Baśń o pięknej Parysadzie i o ptaku Bulbulezarze
Zdaje mi się, że odmłodniałem, choć mam już trzysta trzydzieści trzy lata. Dwieście lat temu...
Bolesław Leśmian
Baśń o rumaku zaklętym
Sułtan spojrzał na Indianina najpierw lewym, potem prawym okiem, wreszcie obojgiem oczu i zawołał:
— Widzę...
Bolesław Leśmian
[Bóg mnie opuścił...]
Bolesław Leśmian
[Bóg mnie opuścił...]
Bolesław Leśmian
Brat
Bolesław Leśmian
Brat
Bolesław Leśmian
Chałupa
Motyw: Śmierć
Śmierć stanowi najistotniejszy problem egzystencjalny, określa kondycję ludzką. Jest wyzwaniem dla dumy z osiągnięć człowieka w opanowywaniu i poznawaniu świata oraz siebie samego dzięki rozumowi, nauce i coraz doskonalszej technice. Śmierć niweczy wszystkie usiłowania i wszystkie nadzieje. Zagraża w każdej chwili i właściwie przez cały czas podgryza życie człowieka jak robak drążący pień drzewa, by na końcu je powalić. „Bo na tym świecie Śmierć wszystko zmiecie, / Robak się lęgnie i w bujnym kwiecie” — pisał Antoni Malczewski (Maria). Upływ czasu, przemijanie przypomina o tym, że w końcu przeminie wszystko. Nic na świecie nie daje — wobec świadomości nieuchronnej śmierci – trwałego oparcia; stąd rodzi się myślenie o marności wszystkiego. Postawa taka: patrzenia na świat w perspektywie zagrożenia zniszczeniem i śmiercią rodzi melancholię, która do surowego vanitas dodaje tęsknotę za tym, co było (stąd pewna predylekcja do ruin). Zajęciem melancholika jest wspominanie i nieukojona żałoba; (zob. też: trup, grób, gotycyzm, pogrzeb, nieśmiertelność).