Maria Konopnicka
O krasnoludkach i sierotce Marysi
Zapłakał z radości Skrobek, wiodąc pług nowy na zagon swój własny, czapkę zdjął, poklęknął, ucałował...
Zapłakał z radości Skrobek, wiodąc pług nowy na zagon swój własny, czapkę zdjął, poklęknął, ucałował...
Przetarł chłop oczy, myśli, że ino patrzeć, jak się to wszystko gdzieś podzieje, ale izba...
A wtem przez gałęzie dębu promień księżyca padł i uczyniło się pod dębem jasno. Skoczyła...