Władysław Stanisław Reymont
Chłopi, Część pierwsza - Jesień
Powstali od kolacji. Jagna ze starą siadły do kądzieli przed kominem, a synowie jak zwykle...
Powstali od kolacji. Jagna ze starą siadły do kądzieli przed kominem, a synowie jak zwykle...
A stara, że to już jego nie stało, wsiadła na Jagnę i hajże jazgotać, a...
— Marcycha pono zległa, wiecie to? — zaczęła Kłębowa.
— Nie nowina to jej, co roku se to...
A Boryna wyniósł z komory pękatą, dobrze półgarncową butlę okowitki i jął z nią obchodzić...
— Mądraście kobieta, to i to wiecie, że prędzej czy później, a Jaguś z domu iść...
Gęsto pić poczęli, jeden po drugim i na przekładankę arak ze słodką, i wszyscy wraz...
Kobietę mu wypomniał i dzieci… baczy on ją dobrze, baczy! Już mu dość obmierzły jej...
Hanka ryknęła nowym, ogromnym płaczem, wsparła się o okap i jęła zalewanym przez łzy, nieprzytomnym...
ale te baby to ino juchy do płakania są mądre, a jak trza radzić, to...
— To Jewka was podobno zaskarżyła — zaczął wójt, podjadłszy nieco.
— A ona ci! Żem to jej...
Fragmenty odnoszące się do tego motywu — dotyczące zarówno funkcji przypisywanej kobiecie w społeczeństwie, oczekiwań wobec niej, jak i określające jej odrębność (duchowo-fizyczną) — zawierać będą zapewne wiele stereotypów i frazesów. Można jednak liczyć, że zebrany materiał posłuży do ciekawych badań i interpretacji (zob. też: córka, siostra, panna młoda, żona, matka, gospodyni, czarownica, kobieta upadła, ciało).