Władysław Stanisław Reymont
Chłopi, Część pierwsza - Jesień
— Jak stary młódkę bierze, diabeł się cieszy, bo profit z tego miał będzie — rzekł dziad...
— Jak stary młódkę bierze, diabeł się cieszy, bo profit z tego miał będzie — rzekł dziad...
— A bez kobiety trza zmarnieć abo dzieciom gospodarkę odpisać — myślał — a duża jucha i kiej...
Lampka tliła się nad okapem, ale w kominie musiał się buzować tęgi ogień, bo słychać...
— A że mu się darzy, to ino bez kobietę; on se wójtuje, a ona w...
Znowu spojrzała na starego z uśmiechem, aż ciarki przeszły po nim, że świsnął batem i...
Jagna rozglądała się po ludziach, jako że wzrostem równa była i chłopom najroślejszym, a strojna...
Józia, że to ona dzisiaj była za gospodynią, to ino przysiadała czasami na kraju ławki...
Franek młynarczyk, niski, krępy i kędzierzawy, ten ci gadatywus był największy i zbereźnik, i kpiarz...
— Jagna! — ozwał się znowu z mgieł głos Józi — wiecie, a to jutro Walek Józefów śle...
A bo to jej źle było przy matce? Robiła, co chciała, i nikt jej marnego...
Fragmenty odnoszące się do tego motywu — dotyczące zarówno funkcji przypisywanej kobiecie w społeczeństwie, oczekiwań wobec niej, jak i określające jej odrębność (duchowo-fizyczną) — zawierać będą zapewne wiele stereotypów i frazesów. Można jednak liczyć, że zebrany materiał posłuży do ciekawych badań i interpretacji (zob. też: córka, siostra, panna młoda, żona, matka, gospodyni, czarownica, kobieta upadła, ciało).