Antonina Domańska
Historia żółtej ciżemki
Jurek, siedzący nie opodal, słyszał każde słowo i złość go chwyciła, że najmłodszy w warsztacie...
Jurek, siedzący nie opodal, słyszał każde słowo i złość go chwyciła, że najmłodszy w warsztacie...
Szło tedy niskie, barczyste, poczerniałe od stepowych wichrów tatarskie plemię, z rękoma skrępowanymi w tył...
Ale nawet we śnie był to świat niespokojny, okrutny, poruszał się on we wrzawie pociągu...
Kassim wcale się nie przyglądał tańcowi i zabawom turkusów, topazów, rubinów i korali. Nie czarowało...
— Przepraszam cię, mój synu — odrzekł król — przepraszam cię za to, że mnie tak olśniły złote...
— Tuście się zataiły, połyskliwe, zazdrosne! — szepnął Tajemnik, zbliżając się do worów. — Nie zdążyło się jeszcze...
Umarli, lecz nie wydali swojej tajemnicy. A złoto było w szachcie i w lodowni, zakopane...
Kiedy w starym mieście panował wciąż jeszcze nocny, pokątny handel, pełen solennej ceremonialności, w tej...
Wozy były naładowane ludźmi, którzy wieźli ze sobą i na sobie całkowity nieraz dorobek długiego...
Chciwość traktujemy tu jako pewnego rodzaju postawę życiową, przejawiającą się przez zachłanny stosunek do własności (w tym pieniędzy). Jednym słowem jest to postawa skąpca, którą można odczytywać jako alegorię. Jej istotę stanowi bowiem niewłaściwe rozpoznanie kondycji ludzkiej oraz formę niezgody na przemijanie.