Bolesław Leśmian
Majka
Czekałam na ciebie w pszenicy, jak się czeka w alkowie, zewsząd na oścież rozwartej. Nie...
Czekałam na ciebie w pszenicy, jak się czeka w alkowie, zewsząd na oścież rozwartej. Nie...
— Podarunek przyniosłem.
— Pamiętałeś o mnie? — szepnęła uradowana Majka.
— Pamiętałem — potwierdził Dziura, czując doniosłość swego potwierdzenia...
— Serce mi wskazuje obydwóch i żadnego z nich nie wyróżnia. Obydwaj są zarówno mili, zarówno...
— Drogi Sindbadzie! — zawołał, gdym skończył opowiadanie — Mam ci za złe, że nie potrafiłeś ująć Miraża...
Nawet raz, przypominam sobie, podarował mi duży, świecący kamień, który mi się najbardziej podobał z...
— Co za obrona konieczna? — zapytałem, nic nie rozumiejąc.
No — z tym — tym — — — Zottmanem! — krzyknął mi...
Przeszukałem jego skrzyneczkę, gdzie leżały dewizki do zegarka, małe koncyfiksy, grzebienie, szpilki do włosów, broszki...
Ludzie ze wszech miar zacni, lecz nieco za ciężcy, by zdobyć się na ugrzecznienie i...