Stefan Żeromski
Ludzie bezdomni, tom pierwszy
Numer domu wskazywał właśnie instytucję, której doktor Tomasz poszukiwał. Stwierdzał to również ckliwy i niemiły...
Numer domu wskazywał właśnie instytucję, której doktor Tomasz poszukiwał. Stwierdzał to również ckliwy i niemiły...
Rozmawiając o rzeczach obojętnych, wszyscy trzej schodzili wolno w dół ulicy. Wiktor, pełen zadowolenia, że...
— Ja tu nie mówię o nadużyciach ordynarnych, o praktykach przeróżnych lekarzy kolejowych, fabrycznych itd., lecz...
17 października.
Dziś rocznica mego przyjazdu do Warszawy. Więc to już sześć lat upłynęło...
Spoiłem się kajdanami z proletariatem, odkupiłem duszę swoją od szatana — i już żelaznej mocy tego...
Polska! Wieczny „romans” Mochnackiego… A jaka jest główna intryga i wewnętrzna treść „romansu”? Czy znowu...
— Tak, tak, trzy razy wyciągano mnie stamtąd… raz z opalonymi włosami, drugi, gdy ziemia zasypała...
Odkrząknął i splunął znów czarno.
— Czy to krew? — spytał Stefan.
— Nie, to węgiel. Mam tego...
Domki robotnicze wystawiono możliwie najtaniej, mury były więc tak cienkie, że słychać było każde słowo...
Obok dawnych stanów społecznych (chłopów, mieszczan, szlachty oraz Żydów i duchowieństwa) robotnik zaczął występować w XIX wieku jako przedstawiciel nowej klasy społecznej. Z robotnikiem powiązane są tematycznie hasła: praca, walka klas, rewolucja, miasto.