Wiktor Gomulicki
Wspomnienia niebieskiego mundurka
— Przyjdę! — zgadza się wyniośle Kozłowski i szybko odchodzi.
Ale niebawem znów go ciągną za połę...
— Przyjdę! — zgadza się wyniośle Kozłowski i szybko odchodzi.
Ale niebawem znów go ciągną za połę...
— Właśnie. Znasz tego kulawego Czarnego, który należy do starego pana Bradesha? Otóż ten Czarny, założywszy...
— Oj, Jim, nie przejmuj się tym, co ona mówi. Zawsze tak gada. Daj mi wiaderko...
Często w literaturze pojawiają się sytuacje, które ilustrują wymianę jakichś usług — jednak nie zawsze mają one charakter materialny i merkantylny. Warto prześledzić pod tym kątem choćby Chłopów Reymonta (zob. też: handel).