Władysław Stanisław Reymont
Chłopi, Część druga - Zima
— Szukałem cię w oborze, a nie uwidziałem…
— Bom wtedy już musiała być pod szopą, drwa...
— Szukałem cię w oborze, a nie uwidziałem…
— Bom wtedy już musiała być pod szopą, drwa...
Teraz szła sprawa Bartka Kozia z Lipiec o kradzież świni u Marcjanny Antonówny Pacześ. Świadkowie...
— Pisz pan afisz w dalszym ciągu, panie Zakrzewski: „Wielkie pożegnalne przedstawienie na benefis p. Leona...
Ten brunet, malarz, mieszka stale we Włoszech, co on nam naopowiadał, toby można z tego...
Jam, panie, podniósł jego rękawicę, bom go już przedtem pozwał, a chociaż nie wiem nic...
— Ich łgarstwa — rzekł Mikołaj z Długolasu — są jakoby bór. Z brzega jeszcze coś widać, ale...
Wtem Czech, który słuchał tej rozmowy od początku i uśmiechał się w garść, ozwał się...
Mazurowie, albowiem dobrze znana im była chciwość zakonna, a jeszcze lepiej kłamstwa Krzyżaków. Powtarzano na...
Oto od Juranda przybyli wysłannicy z pismem do księżny, zawierającym same złe i straszne nowiny...
Może przed dwoma laty gazety doniosły, że Indianie zapalili dziewiczy las, przez który przechodził pociąg...
Nie zaznaczaliśmy każdego kłamstwa powiedzianego przez bohaterów wszystkich tekstów literackich, a jedynie wskazywaliśmy na pewne wypowiedzi o ogólniejszym znaczeniu — np. takie, w których widoczne stają się przyczyny uciekania się do kłamstwa albo jego skutki.