Louisa May Alcott
Małe kobietki
Powiesiwszy staroświecki kapelusz o szerokich skrzydłach na popiersiu Platona, odczytywała listy. Jeden z nich, od...
Powiesiwszy staroświecki kapelusz o szerokich skrzydłach na popiersiu Platona, odczytywała listy. Jeden z nich, od...
Pierwsze rzucone na matkę mego przyjaciela spojrzenie przekonało mnie, że od syna dowiedziała się wszystkiego...
— Kochanie — rzekła, rozwiązując drżącą ręką wstążki kapelusza, po czym jednym tchem dorzuciła — A gdyby tak...
Dreszcze mię jakieś przebiegły, sam nie wiem czemu. Zamiast odpowiedzieć, patrzałem na mówiącą.
— Bo to...
W dniach poprzedzających pogrzeb mało widywałem Peggotty, która nie opuszczała pokoju, gdzie spoczywała matka moja...
Od chwili, jakem się dowiedział o śmierci matki, starł się w mojej pamięci jej obraz...
Wprost z ulicy weszliśmy do niskiego, staroświeckimi sprzęty zastawionego pokoju, w którym zastaliśmy panią Heep...
— Ej, Andrzeju, takie słowa nie przystoją dobremu chrześcijaninowi. Czyż Pan nasz na krzyżu nie wybaczył...
Wkrótce zapomniano o tych zdarzeniach, tym bardziej że Marysi wcale nie widywano, żyła tylko dla...
Motywem tym zaznaczamy fragmenty mówiące o przeświadczeniach na temat powinności związanych z rolą matki. Często są to stereotypy, mówiące o rozmaitych instynktach koniecznie ujawniających się u matki w odniesieniu do jej dziecka — instynktach związanych przede wszystkim z opiekuńczością, czuwaniem nad rozwojem, bytem i losem dziecka. Szczególnym przykładem może być tu pani Rollison z Mickiewiczowskich Dziadów, która, pozbawiona wzroku, kieruje się przeczuciem oraz potrafi innymi zmysłami odnaleźć swojego syna (np. odróżnia jego krzyk spośród innych głosów cierpiących więźniów).