Henryk Sienkiewicz
Listy z podróży do Ameryki
Ale całe to życie stepowe, barwne i gwarne, trwa dosyć krótko: z chwilą gdy następują...
Ale całe to życie stepowe, barwne i gwarne, trwa dosyć krótko: z chwilą gdy następują...
Trafialiśmy często na wąwozy pokryte krzakami czarnego agrestu, którego owocem nieopadłym jeszcze, a smacznym i...
My, dzieci Europy, pojmujemy naturę nerwami, uczuciem, wrażeniami estetycznymi, jakie w nas budzi, marzeniem, jakim...
Nad brzegami Suły szumiały ogromne, prawie stopą ludzką niedotykane lasy — miejscami, po zapadłych brzegach Suły...
Był to nadzwyczaj urodzajny rok. Zboża wydały plon tak obfity, że gumna pomieścić go nie...
Strach go tylko brał na myśl, co będzie, jeśli chmury zasłonią księżyc i niebo, albowiem...
Przez następne trzy dni karawana szła znów krajem pustym. Dni były upalne, ale noce z...
Nocny wiatr zdmuchnął ostatnią chmurkę z nieba, które ciemnoszafirowe teraz, sklepiło się nad nimi, a...
Był przecudny, złocisty dzień jesienny. Z niższych hal dolatywał pobrzęk dzwonków pasących się trzód, ukojny...
Skoro dla współczesnych antropologów opozycja między naturą a kulturą w sposób oczywisty została zniesiona, pozostaje nam wskazywanie na historyczne już poglądy na temat tego, czym jest natura oraz zaznaczanie opisów oddziaływania na życie i wyobrażenia ludzi potężnego świata żywiołów i sił kosmicznych (słońca, księżyca, gwiazd), wyznaczających nieprzerwanie upływ czasu przez zmienność pór roku.