Paul Heyse
Samotni
— Siostra twa, Tomasso, nienawidzi mnie! Cóż jej uczyniłam złego?
Wzruszył ramionami.
— Nie mogę się czasem...
— Siostra twa, Tomasso, nienawidzi mnie! Cóż jej uczyniłam złego?
Wzruszył ramionami.
— Nie mogę się czasem...
— Wiesz co, uczony mężu? Moim zdaniem, nie przystoi mędrcowi między chłopstwo się pchać i razem...
Ruszył tedy wąsikami i rzekł:
— A choćbym przestrzegł? Jak nic mógłbym przestrzec! Powinienem może nawet...
— Nie rozumiemy się i zrozumieć się nie możemy — ze smutną obojętnością rzekła pani Emilia.
— Ale...
Książę poglądał ze smutkiem przez tafle karety na owe tłumy rycerstwa, żołnierzy i szlachty, na...
Niknęły miasteczka, miasta i wsie, kraj zmieniał się w pustkę i w ruinę, w jedną...
Sam hetman początkowo nie rozeznawał własnej potęgi i nie rozumiał, jak wyrósł już wysoko. Sprawiedliwością...
Otóż strach go brał, czy się jej nie wydał małym.
Jednakże był to próżny strach...
— Ratujcie księcia pana, a jak dech odzyska, proście go, by przyszedł do mojej komnaty, ja...
Bardziej wymowna nazwa niemal synonimicznego egoizmu; rodzaj skupienia na sobie, rozmiłowania w sobie i swoich problemach, względnie zdolnościach — bardzo charakterystyczna np. dla bohaterów romantycznych (jest to główna cecha i Gustawa, i przemienionego duchowo Konrada w Dziadach Mickiewicza).