Platon
Fileb
A spośród zalet, czy nie do mądrości tłum rości sobie największą pretensję, tłum, pełen kłótni...
A spośród zalet, czy nie do mądrości tłum rości sobie największą pretensję, tłum, pełen kłótni...
Sokrates: Mówiłeś też, o, teraz, że i na temat zdrowia bardziej przekonująco od lekarza mówić...
Będą mnie sądzili tak, jak by małe dzieci lekarza sądziły, gdyby go zaskarżył kucharz. Bo...
A jednak widzisz chyba, Sokratesie, że trzeba dbać o opinię i u szerokich kół. Widzisz...
Dobrze mówisz, zatem i w innych sprawach, Kritonie, tak samo, żeby nie przechodzić wszystkiego po...
Więc naprzód niesłuszna twoja teza, kiedy twierdzisz, żeśmy się powinni troszczyć o opinię szerokich kół...
Więc tę skłonność do wybuchów żalu i do gniewu naśladują często i na różne sposoby...
A znowu rząd tłumu jest pod każdym względem słaby i niezdolny do żadnego wielkiego dobra...
Jego synonimy to: masa, motłoch, tłuszcza. Tłum to twór przerażający dla wielu (np. myślicieli i poetów), innych zaś zachwycający swą siłą; stanowi ważny temat XIX i XX wieku. Znajdziemy refleksje na temat tłumu i u Norwida, i w Nie-Boskiej komedii Krasińskiego; dużo (i z odrazą) pisze o tłumie Kasprowicz.