Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 481 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
– Jezus, Maria! Psy! A bodaj was! — krzyknęła i niewiele myśląc, schwyciła za wiadro z mydlinami...
Jan Grabowski, Puc, Bursztyn i goście
Deszcz przestał padać i gwiazdy, doskonale wymyte, przeto jak gdyby jaśniejsze, zaczęły mrugać ponad światem...
Kornel Makuszyński, Szatan z siódmej klasy
„Gdyby Aleksander natchniony wielkoduszną nienawiścią do nadużyć samowładztwa jął pióro do przepisania sobie innych...
Jerzy Andrzejewski, Miazga