Tadeusz Gajcy
Betlejem
Nad smugami karawan
chodziła jasna nowina —
powiła Smutna Panna
Żałobnego Syna.
Śpiewali Mu, śpiewali ochoczo...
Fascynujące jest, w jak wielu różnych zjawiskach upatrywano potencjalne niebezpieczeństwo i jakie dawano recepty, by go uniknąć. Niektórzy jednak z premedytacją szukają niebezpieczeństwa, by wypróbować swą odwagę, hart ducha i tężyznę cielesną.