Jerzy Andrzejewski
Miazga
W ubiegłym tygodniu, na pewnym dosyć licznym, choć prawie w ostatniej chwili zaimprowizowanym przez gospodarza...
W ubiegłym tygodniu, na pewnym dosyć licznym, choć prawie w ostatniej chwili zaimprowizowanym przez gospodarza...
Polacy po trzecim rozbiorze są w stanie uśpienia; politycy chwytają wprawdzie każdą obietnicę poparcia...
Drugi mój sztubowy to był tylko króciutki, świetlany epizod: młody harcmistrz, rodem z Pomorza, uchodźca...
Ten trzeci był magistrem praw czy filozofii, warszawiak. Było to zwierzę ludzkie o skończonym wyższym...
Attaché zniecierpliwił się. Czy ja nie czytałem gazet? Czy nie wiem, co się dzieje tutaj...
Poznaję w nim policjanta Jurowskiego, który wraz z kolegą przyjechał na wywiady zaraz po naszym...
Rano ktoś stuka do furtki. „Może Jurek przyjechał” — myślę. Wyskakuję z łóżka i biegnę do...
Motyw ma opisywać postawę np. urzędników carskich, płaszczących się przed wyższymi i pogardzających niższymi rangą. Sam motyw urzędnika jest neutralny i nie opisuje moralnego aspektu funkcjonowania człowieka w systemie despotyzmu. Przeglądając uważnie Dziady dostrzeżemy, że jest to wielce złożona postawa, właściwa zarówno Senatorowi, jak Doktorowi i na jej określenie nie wystarczy np. pochlebstwo (ciekawe, że uczestniczy w tych dialogach Lokaj, a więc sługa, który jest mniej służalczy niż występujący w tych scenach panowie).