Karel Čapek
R. U. R.
Przecie zgroza bierze, co te pogany —
HELENA
Robotowie?
MANIA
Tfu, nawet to słowo nie chce...
Przecie zgroza bierze, co te pogany —
Robotowie?
Tfu, nawet to słowo nie chce...
Chwila, moment, tu jest coś wielkimi literami. „De-mo-gra-fia”. A co to?
Pokaż, zawsze to...
Jałowość, pani Heleno, staje się ostatnim osiągnięciem ludzkiej rasy.
Och, panie Alquist — Niechże pan...
A pańska robotessa Helena?
Pani ulubienica? Ona mi się ostała. Jest urocza i...
Dobra, chłopaki! Ja sam — — ja nie wahałbym się ani przez moment; dla tej garstki ludzi...
wielcy wynalazcy, cóż znaczniejszego wymyśliliście niż to dziewczę, niż ten chłopiec, niż ta pierwsza para...
Stwierdzam: bez eugeniki zatoniemy w bagnie wszyscy i już bez ratunku, i już raz na...
Tylko dałaś mu mleko, kleik, kaszkę. Ono to musi samo już dalej: przemiesza, przetrawi, przesączy...
Każda klasa szkolna, podwórko, dziedziniec mają megierkę. — Nie zmienisz jej. — Można unieszkodliwić. — Pomnij: skłócona z...
Dziecko wiele zniesie porad higienicznych, lekarskich i pedagogicznych — cudowny mechanizm — mimo, wbrew, na przekór — poprzez...
Dziecko posiada dwoisty status w literaturze. Niekiedy przypisywana jest mu naiwność, dzięki czemu obserwowany przez nie świat odkrywa swą obłudę. Kiedy indziej zaś podkreśla się cechujące dzieci okrucieństwo. W romantyzmie uformowany został swoisty mit dziecka jako posiadającego ,,naturalny" dostęp do prawdy, dar jasnowidzenia i przeczucia (taki jest mały Orcio w Nie-Boskiej komedii). Dziecko bywa beztroskie i niewinne (angeliczne), ale niekiedy posiada cechy diaboliczne.