Eleonora Kalkowska
Głód życia
Ale znów się zwróciła do Halinki.
— A ty złotko moje, ty?…
— Mnie nic — wymuszony uśmiech...
Ale znów się zwróciła do Halinki.
— A ty złotko moje, ty?…
— Mnie nic — wymuszony uśmiech...
Nagle — „Mamo, mamo! O, o, o!” — usłyszała głos pełen strasznego bólu, potem głuchy łoskot jakby...
Doktora, po którego natychmiast posłano, nie zastano w domu; przyszedł dopiero wieczorem, auskultował dziecko i...
Pamiętał jeszcze dobrze chwilę przełomową w swym życiu.
Z początku, gdy mu powiedziano, że jest...
Po kilku godzinach obudził go jakiś głośny, straszny krzyk.
Podskoczył gwałtownie i zaspanymi oczami obejrzał...
Ona odeszła od łóżka i z głębokim, z cichym westchnieniem postawiła szklankę na stole. Potem...
Stali teraz razem w mrocznym przedpokoju, gdzie miało być wyrzeczone słowo wyroku śmierci. Ściskało ją...
— Antku, powiedz kochanie, co ci było? — spytała drżącym ze wzruszenia głosem i nachyliła się nad...
Wtem usłyszała znów cichy, żałosny jęk. Teraz otworzył oczy, oczy błagalne dziecka chorego.
I nagle...
— Doktorze, powiedz prawdę nareszcie, bo sprzykrzyło mi się widzieć zawsze i wszędzie sztuczny uśmiech na...
Hasłem tym możemy oznaczać fragmenty, w których przedstawia się jako niezdrowe czy anormalne pewne stany fizyczne lub psychiczne jednostek lub też pewne zjawiska społeczne postrzegane jako anomalie.