Aleksander Fredro
Trzy po trzy
Bądźże tu uprzejmym. Ile razy pomknąłem się ze sentymentem, tyle razy szczutka dostałem. Bądź nareszcie...
Bądźże tu uprzejmym. Ile razy pomknąłem się ze sentymentem, tyle razy szczutka dostałem. Bądź nareszcie...
Gdy już tak blisko podjazd polski natarł na hajdamaków, że już dalej uchodzić nie mogli...
Szlachta i pospólstwo, służące różnym panom i pankom, słusznie mogło się nazywać stanem od innych...
Głowy nosili jedni w naturalnych włosach podług mody fryzowanych, drudzy w pudrowanych, inni, najwięcej starzy...
Już dwa razy zachęcał mnie do obwarzanków, sobie wziął lepsze, wypieczone: nikt go nie uczył...
W krótki czas potem kazał mi posłać kosz dziczyzny, który przyjąłem, jak byłem powinien. Za...
Pochlebstwo, a raczej ustępliwość, nie zawsze jest przywarą; częściej jest cnotą, zwłaszcza u młodych. Dobroć...
Bo i teraz jeszcze według ubrania robi się różnicę między ludźmi i dzieli na panów...
O grzeczności mówiono wiele w oświeceniu — epoce literackiej, której jednym z wyznaczników jest dydaktyzm. Jest to np. częsty motyw Satyr Krasickiego, niekiedy przywoływany w ironiczny sposób; grzeczność staje się tu niekiedy synonimem zewnętrznej ogłady, ale też fałszu, pozy, maski:
,,Grzeczność — talent nie lada, ten rad w dworach gości,
Ten kształci oświecone jasne wielmożności,
Ten jest cechą każdego, co się dworu ima,
Co pozoru ma nazbyt, a istoty nie ma,
Zgoła co jest dworakiem."
Pamiętać jednak należy również o niełatwej sztuce grzeczności opisywanej w Panu Tadeuszu, a będącej filarem ładu społecznego: grzeczność stanowi tu zbiór zasad pozwalających uszanować pozycję i zasługi każdego.