Wiktor Gomulicki
Wspomnienia niebieskiego mundurka
— Te, knot!…
Nie wiadomo skąd, malec odgaduje od razu, że to o nim mowa.
Zwraca...
— Te, knot!…
Nie wiadomo skąd, malec odgaduje od razu, że to o nim mowa.
Zwraca...
Po chwili skrzypnęły drzwi kościoła. Pastor odjął chusteczkę od zapłakanych oczu, spojrzał i — skamieniał. Za...