Wiktor Gomulicki
Wspomnienia niebieskiego mundurka
— Tam… we środku tej rury… — wyjaśnia z przestankami tamten — w poniedziałek… na ostatniej pauzie… zobaczyłem...
— Tam… we środku tej rury… — wyjaśnia z przestankami tamten — w poniedziałek… na ostatniej pauzie… zobaczyłem...
Aż oto pająk zaczął mi leźć po ramieniu. Strąciłem go tak silnie, że wpadł w...
Pomimo że aż poty biły na mnie z niecierpliwości, Tomek popełznął na czworakach do Jima...
Pewnego dnia przy śniadaniu zdarzył mi się wypadek: przewróciłem solniczkę. Jak najprędzej wyciągnąłem rękę, aby...
Jim, Czarny należący do miss Watson, posiadał kulę ze zbitej sierści, wielką jak pięść, wyjętą...
Jakieś ptaki, zupełnie młode, zjawiły się nie wiadomo skąd i nagle przed nami upadły: podlecą...
Według Jima nie trzeba też liczyć rzeczy, które się bierze do gotowania, bo to sprowadza...
Po śniadaniu byłbym chętnie porozmawiał o tym nieboszczyku, żeby odgadnąć, kto go zabił i dlaczego...
Nazajutrz o świcie pobiegliśmy do chatek zamieszkanych przez Czarnych, żeby poigrać z psami i wejść...
Dałem sobie słowo, że nigdy w życiu nie wezmę w rękę skóry węża, Jim również...
Pod tym hasłem zbieramy rodzaj wierzeń, dla których trudno żywić jakikolwiek szacunek.