Stefan Żeromski
Przedwiośnie
Nie wzruszą go mali złodzieje węglowi, wybiegający z zaułków, z zakamarków, z nor, ze szczelin...
Nie wzruszą go mali złodzieje węglowi, wybiegający z zaułków, z zakamarków, z nor, ze szczelin...
Pani bladolica w lutry otulona nadobnie. Szczęście jej — to te lutry. Po to żyje, by...
Lejba Koniecpolski nie korzystał z łask Scubioły, gdyż od niego mało co wziąć było można...
Wyciągniętą ręką wskazywał w ciemności jakieś niewidzialne punkty i nazywał je po kolei. Tam, w...
Domki robotnicze wystawiono możliwie najtaniej, mury były więc tak cienkie, że słychać było każde słowo...
— Macie tylko dwoje dzieci? — spytała pani Gregoire, by przerwać milczenie.
— O nie, wielmożna pani, mam...
— Raj, istny raj! Jak w bajce! — zamruczał pan w zachwyceniu.
Maheude podsunęła krzesła i prosiła...
Gdy ojciec Maheu, zostawiwszy Stefana u Rasseneura, wrócił do domu, zastał Katarzynę, Zachariasza i Jeanlina...
Zapach mięsa zwabił Henrysia i Lenorę zajętych do tej pory robieniem rzek z kałuży stojącej...
A te upadające przez cały dzień pod ciężarem pracy dziewczęta. I po cóż wieczorem płodzą...
Użycie jest tu dość oczywiste: mianowicie przy znamiennych opisach i przedstawieniach biedy, ale też ludzi biednych oraz dla wskazania ogólniejszych refleksji na temat tego, czym jest bieda i w jaki sposób kształtuje los i kondycję ludzką (np. w przypadku franciszkańskiego ideału życia świętego ubóstwo jest czynnikiem pożądanym).