Stanisław Brzozowski
Płomienie
Nie skończył, bo pochyliłam się do jego rąk, głowa moja upadła mu na piersi.
I...
Nie skończył, bo pochyliłam się do jego rąk, głowa moja upadła mu na piersi.
I...
Zadrżał tedy książę Gotfryd, gdyż czuł, że nie są to pogróżki na wiatr rzucone i...
Oto Angelika i Strumieński wnet przyszli do poznania martwych punktów w miłości zmysłowej i przerazili...
Wie dobrze, iż kiedyś będzie miał w ręce tę — która mu wymykała się tak długo...
— Ach, Matyldo, i śmierć nas nie rozdzieli!
— Nie, Henryku, gdzie ja będę, będziesz i ty...
Justyna wpatrywała się w stary grobowiec i w pamięci jej uparcie powtarzać się zaczęła strofa...
Później Wokulski nie umiał nawet przypomnieć sobie, o czym mówili w podobnych chwilach. Najczęściej milczeli...
Gdy zaś Pan Bóg dał jej dzieci, on wyszukiwał im bony i nauczycieli, powiększał ich...
— Pojmuję twoją desperację… ale zawsze… tyś, widzisz, zdrajcę ojczyzny wypuścił, który ciężkie paroksyzmy na Rzeczpospolitą...
Panna Wanda strzegła swej tajemnicy jak oka w głowie. Od dawna wiedziała, że musi umrzeć...
Motyw służy do zaznaczania tych fragmentów, które wskazują na trwałość uczucia sięgającą poza ziemskie życie. W Legendzie o Tristanie i Izoldzie znakiem takiej miłości jest gałąź głogu, która, wyrastając z grobu kochanka, wrasta w miejsce pochówku kochanki. O takiej miłości mówi też Gustaw na sam koniec swej wizyty u Księdza, gdy już znalazł ukojenie.