Sigrid Undset
Pani Marta Oulie
Ślub mieliśmy cywilny, później wyprawiłam obiad w Grand Hotelu — załatwiły go dwie moje przyjaciółki i...
Ślub mieliśmy cywilny, później wyprawiłam obiad w Grand Hotelu — załatwiły go dwie moje przyjaciółki i...
Ale oczywiście pojechałam. I znakomicie się bawiłam. A chociaż z początku budziłam się w nocy...
Z Baruchem nie ma żartów. Tak czy tak, podupadł ostatniego roku, a w bandzie pozostało...
Po przejściu ludzi ciasna uliczka zasłana była porzuconymi w drodze bagażami. Żandarm obejrzał się ukradkiem...
Kilkaset rubli złożone przez doktora Tomasza umożliwiły jego bratu wyjazd za granicę. Parę dni Wiktor...
Ułożyła przy sobie dzieci, sama się skurczyła. Jej nerwy, przywykłe do wiekuistej czujności, skorzystały z...
Wreszcie trafił się pewien młody gospodarz, który od razu zgodził się jechać. Zaprzągł do wasąga...
„Droga zmęczyła mię i znudziła, a na dobitkę ząb mię bolał nie dając w ciągu...
O ile podróż od wybrzeży Kaspijskiego Morza była długa i ciężka, to ta z Moskwy...
Długo wlókł się pociąg naładowany ludźmi do cna, choć z niego raz w raz ktoś...
Podróż najczęściej służy poznaniu innych krajów, społeczeństw, zwyczajów, potraw, czy innych rzeczywistości. Dantejska podróż na dno piekieł prowadzi do poznania moralnego porządku świata. Podróż Mikołaja Doświadczyńskiego z powieści Krasickiego służy zdobyciu wiedzy o możliwości istnienia innego i bardziej sprawiedliwego niż znany nam porządku społecznego. Podróżujemy przede wszystkim, aby poznać innych, ale też aby utwierdzić się w przekonaniu o wyższości tego, co swojskie (tak pisał np. Mikołaj Rej w Żywocie człowieka poczciwego). Podróż może sprzyjać samopoznaniu. Wtedy niekoniecznie musi być podróżą w przestrzeni, ale prowadzić może wędrowca w głąb jego własnej psychiki, czy też: duszy. Jeśli w podróży zatracimy kierunek i cel, zamieni się ona w błądzenie. Jeśli dojdziemy do wniosku, że całe nasze istnienie jest ukierunkowanym dążeniem do pewnego kresu, ujrzymy życie jako wędrówkę.