Władysław Stanisław Reymont
Chłopi, Część druga - Zima
Prali się w pojedynkę i kupami, wodzili za orzydla, to za łby, gnietli kolanami, ozdzierali...
Prali się w pojedynkę i kupami, wodzili za orzydla, to za łby, gnietli kolanami, ozdzierali...
Antek raz się jeszcze obejrzał, wyciągnął flintę spod kożucha, przykucnął i przeżegnawszy się bezwiednie, zmierzył...
— Juści… matula moja tam leżą… baczę… — szeptał Kuba cicho, więcej do siebie niźli do Witka...
— Wszystko jest straszną zagadką. Dokoła nas leży mrok, w którym czyha lęk i śmierć wieczna...
To wampir! — wyrzekł Mr Smith z uroczystą tajemniczością. — Przybiera bowiem, jakie chce, kształty, aby swobodnie...
Głos jego drżał, gdy mówił dalej:
— Byłeś dla mnie zawsze dobry, Ronno. Uważałem cię za...
Jurand skoczył ku bocznej ścianie, przy której stały zbroje, i porwawszy wielki dwuręczny miecz, runął...
Rotgier, który niemało wojen odbył i niemało staczał bitew bądź kupą, bądź w pojedynkę, wiedział...
— Jakoż to było? — powtórzył dziad. — Pole pamiętam, jakobym tera patrzył: były chruśniaki i w prawo...
I uderzył bez skutku. Niemcy, powbijawszy tylne końce ciężkich włóczni i berdyszów w ziemię, trzymali...
Pod hasłem tym pragnęliśmy zgromadzić opisy walk w czasie wojny (a więc przedstawienia bitew), jak również starć innego rodzaju, np. duchowych; (zob. też: pojedynek, bijatyka, walka klas itp.).