Juliusz Słowacki
Balladyna
Trup… trup… trup na mnie białą dłonią kiwa…
Wszystkie mi włosy przesiękły sumnieniem
I ciągną...
Jest to pewien typ tematyki charakterystycznej dla literatury romantycznej, stanowi zarazem rodzaj dziedzictwa, które romantyzm przekazał następnie horrorowi i — po części — również literaturze kryminalnej. Stare zamki lub domostwa, kryjące w swych zakamarkach tajemnicę zbrodni, epatowanie obrazami czaszek, grobów pełnych zgnilizny, trupów, męczarni i krwi — to cechy rozpoznawcze gotycyzmu.