Stanisław Przybyszewski
Matka
WANDA
Teraz za chwilę Konrad przyjechać musi. A tak się czegoś lękam. Gdyby się tylko...
Teraz za chwilę Konrad przyjechać musi. A tak się czegoś lękam. Gdyby się tylko...
Miałbym mamie coś do powiedzenia, ale może by to mamę dotknęło.
Mów...
Jak śmiesz takimi słowy do matki przemawiać?
Ja prócz matki...
Motywem tym zaznaczamy fragmenty mówiące o przeświadczeniach na temat powinności związanych z rolą matki. Często są to stereotypy, mówiące o rozmaitych instynktach koniecznie ujawniających się u matki w odniesieniu do jej dziecka — instynktach związanych przede wszystkim z opiekuńczością, czuwaniem nad rozwojem, bytem i losem dziecka. Szczególnym przykładem może być tu pani Rollison z Mickiewiczowskich Dziadów, która, pozbawiona wzroku, kieruje się przeczuciem oraz potrafi innymi zmysłami odnaleźć swojego syna (np. odróżnia jego krzyk spośród innych głosów cierpiących więźniów).