- Alkohol: 1
- List: 1
- Obraz świata: 1
Wojciech Brzoskamodlitwa godna polecenia
Jesień już Panie, a ja nie mam domu
E. Tkaczyszyn-Dycki[1]
1
Alkoholi nastaje niedziela, kres poszukiwań.
wieczorem było wino, białe i czerwone.
twoje łzy w moich ustach rozkleiły kłótnię.
od rana czekamy, czy pan nas zechce,
5czy u niego zamieszkamy.
albowiem zbłądziliśmy szukając miejsca dla siebie nie tam
gdzie trzeba, przez cały tydzień.
i nie zapadły żadne decyzje, które nasze by były.
albowiem wybór od początku zależy od pana.
10bordowe schody i chmury w oknach na drugim piętrze
i światło w podwórzu.
i święty fresk w przedpokoju, co się objawił poprzez
lokatorkę, teraz już także należy do niego.
15albowiem pański jest porządek, który utrzymamy.
i czyściec na klatce, święty spokój sąsiadów dopóki nie zasną z pilotem
w dłoniach sterując obrazem stworzonego świata.
będziemy słać listy polecające na pańskim papierze, za sklepu z parteru.
odmalujemy sufit i wszystkie ściany dla pańskiej sztuki.
20będziemy się modlić na papeteriach w kolorze nieba.
a kiedy już pan nas wybierze również i my
pobierzemy się z panem.
w obliczu świętego prawa zameldujemy się.
25w mundurach lub bez.
wcześniej niż za
dwa lata.