Darek FoksWiersze o fryzjerachNieudana próba wyjaśnienia autorowi „Balu manekinów” zasady działania telewizora
1Nie chciałbym być chorwackim wariatem,
w Chorwacji rzucają bombami
w domy wariatów. Pozbawiają je
wody, elektryczności i okien,
5co czyni beztroskie życie wariata
życiem pełnym niebezpieczeństw.
Niełatwo też być trąbką. Teraz,
gdy ten, który umiał grać na trąbce
umarł, trąbki opuszczają futerały,
10tworzą wielkie stada
i wędrują poszukując miejsc, gdzie
już ich nikt nie zapluje.
Dobrze, że mi nie powierzono misji
utworzenia rządu. Po jakimś czasie
15musiałbym zjeść polską kolację
z Margaret Thatcher, a wtedy
duch Bobby'ego Sandsa mógłby
nazwać mnie głupim skurwysynem.
Jeżeli mogę wybierać, to chcę być
20Marianem Kociniakiem, udającym Mariana
Kociniaka, i z dłonią na piersi Grażyny
Barszczewskiej recytować twój wiersz
o dotykaniu ładnych piersi,
nie schodząc przy tym poniżej
25pewnego poziomu. Śmiało, Bruno,
wyjmij młotek z szuflady
i walnij nim w tę panią, która
za chwilę użyje słowa „dobranoc”.
Jest od nas dużo mniejsza,
30powinieneś dać sobie radę.