Agnieszka FrączekKoza
1Ach, cóż to za psotne zwierzę!
Na pochyłe drzewo wlezie,
bez wahania płot przeskoczy,
później się na niego boczy
[1].
5
Z gracją nosi schludną brodę
i z uporem wchodzi w szkodę
[2]…
Skubnie wonnej róży płatek
i stratuje część rabatek
[3],
potem przednie swe kopytka
10 chytrze wsadzi do korytka
i, niewinne robiąc minki,
połknie podwieczorek świnki…
A w dodatku, moim zdaniem,
jest odważna niesłychanie!
15
Gdy zza dorodnego krzaka
zobaczyła raz ślimaka,
to krzyknęła: „Meee!” i… w nogi!
Co za potwór! On ma rogi!!!