- Artysta: 1
- Flirt: 1
- Kłamstwo: 1
- Muzyka: 1
- Patriota: 1
- Polska: 1
- Pozycja społeczna: 1
- Święto: 1
Pisownia joty:
* patrjoci –> patrioci
* barjery –> bariery
* pytje –> pytie
* Regjonaliści –> Regionaliści
Pisownia łączna i rozdzielna:
* z za –> zza
* z pod –> spod
* ksiądz-kanonik –> ksiądz kanonik
Pisownia s/z:
* z pod –> spod
Pisownia o/ó:
* doktór –> doktor
Fleksja:
* grubem –> grubym
Interpunkcja/zapis: «Padamdonóżek» zmieniono na padamdonóżek.
Jerzy LiebertIVMuza zaścianka
1Dziewczę Dziesięciolecia — źrała
[1] figo słodka,
Smakują ci powoli miejscy patrioci:
Pan starosta w cylindrze, adwokat i doktor,
Ulatują nad ciżbą — odświętni piloci!
5O krok, tuż przy mównicy, orkiestra strażacka,
Duma miasta i źródło zachwytów gawiedzi,
W głębi — podkowa z krzeseł — sfora magistracka!
Samotnie na fotelu ksiądz kanonik siedzi…
10Których woń nozdrza łechce i bije pod piętra,
W zrudziałe balkoniki, w okna dubeltowe
[3],
Skąd zza szyb wyglądają głowy Prezydenta.
Odęte matadory, pytie
[4] małopolskie,
15Ojce miasta — śnią Wiedeń, wiedeńskiego walca,
W listopadowy ranek, w dziesiąty rok Polski!
Deszczyk mży… gada mówca… Mokną uśmiechnięci,
Regionaliści ważni, serwiliści
[5] z nudy,
Mężowie zaufania, dźwigacze pieczęci!
20Prowincja cała moknie! Listopad obłudy!
Czasem któryś luminarz
[6] i
padamdonóżek[7]
Łypnie kałużą oczu w bok, gdzie zza bariery
Wyrasta gawiedź miejska, stłoczona przy murze…
Wtedy lśni, jakby głaskał cesarskie ordery…
25
Leader[8] znak dał chustką… «Nie zginęła jeszcze!»
Śpiewają i z łoskotem dźwigają sztandary…
Rżnie kapela… Tłum ruszył… Mnożą się pod deszczem
Łysiny, weżetale
[9] i fiksatuary
[10]…
On trwa na posterunku… Ku górze wzniósł rękę
30I spod daszka zalotnie w obcisłym mundurze
Honory czyni domu i kłania się pięknie —
Która — spłonione dziewczę — przy bębna warkotach
Umyka brzuchomówcom, lamom, rajcom
[11] — łykom
[12],
35Rzędy krzeseł roztrąca i fontanną błota
Paskudzi całe spodnie dziobatym ławnikom;
Która — najpłochsze dziewczę — owego poranku
Wśród gawiedzi na rynku biegnie przy orkiestrze,
Gdzie kroczy strażak — pierwszy muzykant w zaścianku —
40I z trąby wydmuchuje roześmianą przestrzeń!