Jerzy JarniewiczKatalog
1Ona, słyszysz, nie słyszy. Słucha —
ma na uszach słuchawki.
Po znakach ani śladu, zostały tylko przedmioty,
nieznośnie przywiązane do niemej pojedynczości:
5pendrive, komórka, suszarka z dyfuzorem.
Tuzinkowy katalog jak proteza porządku.
Ona, widzisz, nie widzi. Patrzy —
na szybki krajobraz, który się składa za oknem:
czołg poradziecki, wiadukt, skierniewicki cmentarz.
10Mógłby wziąć ją za rękę, ale wzięciem
— wie, bo jakże — niczego nie załatwi. Nie
zatrzyma pociągu. Po śladach mógłby dotrzeć.
Trop zatrzeć. Zedrzeć żałobny tiszert.
Właśnie: to było u niej? W podróży?
15Na cudzym prześcieradle? W rekwizytorni,
gdzie laptop, błyszczyk, obcinacz do paznokci,
i ani znaku na potem? Gubi
współrzędne. Nie składa mu się zdanie,
nie układa w języku. Nie słyszy.