Janusz Korczak
Dzieci ulicy
Antek dziwi się: jak to, on jest chory. Może być, że jest chory, może dlatego...
Antek dziwi się: jak to, on jest chory. Może być, że jest chory, może dlatego...
Masz duszę, chłopcze, masz… Jeżeli nie znudzisz się u mnie, nie uciekniesz mi, to kto...
A teraz słuchaj uważnie: widzisz, w duszy ludzkiej jest także trucizna. Rozumiesz? Samolubstwo, złość, wszystkie...
W tradycji neoplatońskiej i chrześcijańskiej dusza miała być częścią niematerialną, składającą się, obok ciała, na całość osoby. Motywem tym zaznaczamy wypowiedzi określające, czym jest dusza, jaka jest sfera oraz zakres jej istnienia i działania, jakie są ,,prawa duszy". W romantyzmie są to np. prawa przeciwstawne tym organizującym ziemski, materialny porządek społeczny: pojawia się tu koncepcja siostrzanych dusz, nie mogących połączyć się na tym świecie węzłem małżeńskim, ale nieuchronną mocą przeznaczenia mających się połączyć w zaświatach (odwołuje się do niej Gustaw w Dziadach Mickiewicza). Synonimem duszy bywa serce.