Potrzebujemy Twojej pomocy!

Na stałe wspiera nas 457 czytelników i czytelniczek.

Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?

Autor nieznany , Lament świętokrzyski
 
  • 1.75×
  • 1.5×
  • 1.25×
  • 0.75×
  • 0.5×

Pobieranie e-booka

Wybierz wersję dla siebie:

.pdf

Jeśli planujesz wydruk albo lekturę na urządzeniu mobilnym bez dodatkowych aplikacji.

.epub

Uniwersalny format e-booków, obsługiwany przez większość czytników sprzętowych i aplikacji na urządzenia mobilne.

.mobi

Natywny format dla czytnika Amazon Kindle.

Pobieranie audiobooka

Wybierz wersję dla siebie:

.mp3

Uniwersalny format, obsługiwany przez wszystkie urządzenia.

OggVorbis

Otwarty format plików audio, oferujący wysokiej jakości nagranie.

DAISY

Format dla osób z dysfunkcjami czytania.

EPUB + audiobook

Książka elektroniczna i audiobook w jednym. Wymaga aplikacji obsługującej format.

Utwór datowany na lata 70. XV w., znany pod tytułem Lament świętokrzyski (od miejsca znalezienia rękopisu w klasztorze benedyktyńskim Św. Krzyża na Łysej Górze), a także jako Żale Matki Boskiej pod krzyżem lub (od incipitu) Posłuchajcie bracia miła…, stanowi przykład średniowiecznej liryki pasyjnej, realizującej motyw Stabat Mater. Rękopis utworu, którego autorstwo przypisywane było Andrzejowi ze Słupi, przeorowi świętokrzyskich benedyktynów, zaginął po wywiezieniu zbiorów warszawskiej Biblioteki Uniwersyteckiej do Petersburga w ramach represji carskich po powstaniu listopadowym. Zachował się jednak sporządzony przez Łukasza Gołębiowskiego, znalazcę rękopisu, odpis pieśni łysogórskich (tj. kodeksu obejmującego cztery pieśni maryjne: Posłuchajcie bracia miła…, Radości wam powiadam…, Mocne Boskie tajemności… i Zdrowaś Krolewno wyborna… oraz jedną o Bożym Ciele: O ciało Boga żywego…). Na tej podstawie utwór został opublikowany (po raz pierwszy w 1852 r. przez Wacława Aleksandra Maciejowskiego).

Pieśń należy do gatunku zwanego lamentem (a. z łac. planktem). Forma poruszającego monologu Matki Boskiej opłakującej pod krzyżem śmierć swego syna, Chrystusa, wskazywała badaczom, że utwór mógł być fragmentem zaginionego pasyjnego dramatu liturgicznego, jednego z misteriów wielkopiątkowych.

Ta książka jest dostępna dla tysięcy dzieciaków dzięki darowiznom od osób takich jak Ty!

Dorzuć się!

O autorze

Autor nieznany

Autor nieznany - hasło to odnosi się zarówno do utworów plastycznych, jak i literackich, których autor lub autorka pozostaje bezimienny, choć jest zapewne konkretną osobą, o której można by ustalić jakieś przypuszczalne informacje (jak np. o Gallu Anonimie czy Mistrzu Pięknej Madonny z Wrocławia), jak również do utworów będących najprawdopodobniej dziełem pewnej zbiorowości, np. cechu.
W przypadku sztuk wizualnych szczególny rodzaj anonimowości zachowują autorzy tworzący w pracowniach wielkich mistrzów, wykonujący ich polecania, pomniejsze partie większych zamówień. Niemal detektywistyczne technologie, m.in.: badania wieku podłoża, prześwietlenie warstwy malarskiej podczerwienią, pozwalają współcześnie coraz lepiej identyfikować twórców. Czasami jednak można wskazać tylko krąg kulturowy twórcy, centrum artystyczne, pod którego wpływem autor tworzył oraz oszacować czas powstania dzieła.
W przypadku literatury do dzieł o autorze zbiorowym zaliczyć można utwory ludowe lub niektóre dzieła starożytne, których powstanie ginie w mrokach dziejów: zrodzone w kulturze oralnej, były powtarzane i zapamiętywane przez kolejnych słuchaczy. Z czasem ktoś zapisywał zapamiętany utwór, niekiedy powstawało kilka niezależnych zapisów. Po epoce antycznej, kiedy twórczość miała zapewniać autorowi indywidualną, ,,imienną" nieśmiertelność - na początku średniowiecza za cnotę twórców uznawano anonimowość. Sztuka miała służyć chwale Boga, religii, kraju - instytucjom trwalszym od znikomego i mało istotnego jednostkowego bytu. Legendy, mity, wiele kronik czy pieśni - teksty ważne dla całych społeczności, to często dzieła, których autorów nie sposób wskazać.