Sztuka Williama Szekspira rozgrywająca się w Wenecji i w posiadłości Belmont, gdzieś nad północnym Adriatykiem, w czasach współczesnych autorowi. Chociaż tradycyjnie zalicza się ją do komedii (w tej grupie została umieszczona w tzw. pierwszym folio) i posiada pewne cechy komedii romatycznych, najbardziej pamiętana jest ze scen dramatycznych, związanych z postacią Shylocka.
Zamożny wenecki kupiec Antonio wyprawił swoje statki w dalekie podróże handlowe i niepokoi się o ich losy: stanowią praktycznie cały jego majątek. Przyjaciel Antonia, młody, lekkomyślny Bassanio, żyjąc ponad stan, roztrwonił wszystko i popadł w długi. Na szczęście ma wspaniały pomysł. W posiadłości Belmont mieszka majętna młoda dama, Porcja, panna, o której rękę ubiegają się zalotnicy nawet z odległych krain. Gdyby Bassanio został jej mężem… Ale udając się w konkury, trzeba się odpowiednio zaprezentować. Na prośbę Bassania Antonio udaje się z nim po pożyczkę do Żyda Shylocka, ojca pięknej, młodej Jessiki. Shylock, którym Antonio pogardza i którego wielokrotnie publicznie obrażał i dręczył, zgadza się pożyczyć pieniądze, stawia jednak bardzo osobliwy i niebezpieczny warunek…
Nie ma pewności, jaki pojedynczy utwór czy wydarzenie zainspirowały Szekspira do napisania Kupca weneckiego. Być może powodem podjęcia takiej tematyki i wprowadzenia żydowskiego bogacza jako jednej z głównych postaci dramatu był wielki sukces wystawionej kilka lat wcześniej sztuki The Jew of Malta (Żyd maltański) Christophera Marlowe'a. Niewątpliwie jednak pomysły fabularne i motywy Szekspir zaczerpnął z wcześniejszych dzieł innych autorów, co było typowe zarówno dla epoki, jak i dla jego własnej twórczości dramatycznej. Większość fabuły, cała historia niezwykłej pożyczki, zaciągniętej w związku z ubieganiem się o rękę panny, łącznie z udziałem w sądzie damy z Belmont w przebraniu prawnika i wątkiem podarowanego pierścienia — pochodzi z pierwszej noweli czwartego dnia włoskiego zbioru nowel Giovanniego Fiorentino pt. Il Pecorone. Pierwotną próbę, jaką w opowiadaniu musiał przejść kandydat na męża, Szekspir zastąpił ciekawszym pomysłem z trzema szkatułkami, wziętym z przetłumaczonego wydania Gesta Romanorum, popularnego średniowiecznego zbioru opowiastek różnego pochodzenia.
Kupiec wenecki został napisany pomiędzy rokiem 1596 (aluzja do statku St Andrew) a rokiem 1598 (wpis do rejestru książek). Książka Fiorentina ukazała się w druku w roku 1558, powstała jednak w innej epoce, pomiędzy rokiem 1378 i 1385. Co interesujące, w dramacie Szekspira przejawiają się poglądy i postawy sięgające średniowiecza.
Po załamaniu się państwa rzymskiego na Zachodzie miasta i handel podupadły, podstawą gospodarki średniowiecznej było rolnictwo, uprawa i hodowla. Posiadana ziemia stanowiła najważniejsze źródło dochodów. Z tego powodu system feudalny państw chrześcijańskich nie pozostawiał w swoich strukturach wiele miejsca dla Żydów. Lokalni władcy zakazywali Żydom posiadania ziemi, w niektórych przypadkach nawet zamieszkiwania na terenach wiejskich. Wraz z rozwojem miast i rzemiosła powstawały cechy miejskie, do których również ich nie dopuszczano. Pozostał im handel oraz jeszcze jedno źródło zarobkowania.
Ponieważ na dochód i pracę patrzono z perspektywy rolnictwa, pobieranie jakichkolwiek odsetek od pożyczonych pieniędzy uznawano za niemoralne, sprzeczne z naturą, grzeszne i tym samym zakazane dla chrześcijan. Bez względu na wysokość oprocentowania działalność taką nazywano lichwą. Zakaz nie dotyczył jednak Żydów… Z drugiej strony, bogacenie się żydowskich pożyczkodawców oraz zadłużenie chrześcijańskich książąt i kupców, jak też okazjonalnych pożyczkobiorców stały się stałym źródłem napięć. Nasilał się antysemityzm nowego rodzaju, o podłożu przede wszystkim ekonomicznym.
Ślady tych średniowiecznych poglądów na pożyczki zachowały się w wypowiedziach bohaterów Kupca weneckiego. Antonio wypomina Shylockowi pożyczanie na procent „niepłodnych metali”, pieniędzy ze złota i srebra, które w przeciwieństwie do zboża lub bydła nie rozmnażają się i nie rodzą nowych monet, więc żądanie zwrotu większej ilości pieniędzy niż pożyczona jest nieuczciwe. Shylock skarży się, że jego uczciwe zarobki Antonio nazywa lichwą. Uważny widz spostrzeże, że w sztuce nie ma wzmianki o kwocie odsetek od pożyczki Shylocka ani o wysokości oprocentowania…
Charakterystyczne, że w całej sztuce Szekspira nie pojawiają się antysemickie oskarżenia o treści religijnej, a jedynie ekonomicznej, i że wbrew różnym dawnym interpretacjom trudno autora posądzać o antysemicki wydźwięk dramatu. Przeciwnie, z właściwym sobie talentem Szekspir przedstawia złożoność tematu i psychologiczne pobudki głównych postaci z obu zwaśnionych stron.
Mimo że tytułowym bohaterem Kupca weneckiego jest Antonio, w sztuce kilkakrotnie więcej miejsca zajmują wypowiedzi Porcji, a także Bassania i Shylocka. Dziedziczka Belmont, tak piękna i miła w obejściu dama, to nie tylko antysemitka i rasistka, która z góry odrzuca myśl, że mogłaby zostać żoną księcia Maroka, zanim go jeszcze spotkała. Pogardza też zalotnikami z innych krajów europejskich, za ich plecami wyśmiewając ich za cechy stereotypowo przypisywane ich narodom. Szekspir przedstawia ją jako hipokrytkę, która w pierwszym akcie stwierdza, że łatwiej jej udzielać rad, jak słusznie postępować, niż okiełznać swoje uczucia i stosować się do nich. Rzeczywiście, w akcie czwartym, w mowie sądowej apeluje do Shylocka o poniechanie mściwości i miłosierdzie, po czym, kiedy sprawa przybiera obrót dla niego niekorzystny, sama dokonuje na nim zemsty i nie okazuje mu ani śladu miłosierdzia. Rola litościwego przypada doży. Wbrew uwagom Gracjano, przyjaciela Antonia, którego nie satysfakcjonuje utrata majątku przez Shylocka i chce, aby go powieszono. Z kolei Antonio lżył i nękał Shylocka jako lichwiarza, ale w potrzebie przychodzi do niego po pożyczkę. Kiedy jednak Shylock zwraca mu uwagę na jego dotychczasowe zachowanie, Antonio bez namysłu odpowiada mu, że nadal jest gotów go kopać i opluwać. Pozostaje dla niego wrogiem. Kiedy Shylock przegrywa proces, Antonio „wielkodusznie” wymusza na nim natychmiastowe przyjęcie chrztu i przekazanie majątku w testamencie córce i jej chrześcijańskiemu mężowi, córce, która go okradła, uciekła z kochankiem i zmieniła wiarę.
Jak w zestawieniu z tymi chrześcijańskimi postaciami sztuki zostaje ukazany Shylock? Portret stereotypowego Żyda jako chciwego i bezwzględnego lichwiarza został przez Szekspira potraktowany jako zaledwie materiał początkowy do charakterystyki złożonej, tragicznej postaci. Wykonywany przez niego zawód i antysemickie społeczeństwo Wenecji spowodowały, że Shylock jest twardy i nieustępliwy. Wielokrotnie poniżany przez Antonia, który nawet prosząc o pieniądze, jawnie nim gardzi i nie zamierza zmienić swojego postępowania, Shylock w udzieleniu mu pożyczki widzi okazję do zemsty na swoim prześladowcy. Czara goryczy przelewa się, kiedy córka okrada go i ucieka z chrześcijaninem, a Salerio i Solanio szydzą z niego w żywe oczy. Shylock reaguje emocjonalną, gorzką mową: „Alboż Żyd nie ma oczu? Alboż Żyd nie ma rąk, członków, organów, zmysłów, uczuć i namiętności? (…) Gdy nas ukłujesz, czy nam krew nie ciecze?”. Też jesteśmy ludźmi, powiada, dlaczego nam to robicie? Jesteśmy sobie podobni. Jeśli skrzywdzony chrześcijanin ma prawo do zemsty, to ja mam także, takiej odpłaty mnie uczyliście. Zaślepiony pragnieniem nieubłaganej zemsty Shylock staje się człowiekiem złym, ale czy jednocześnie niewartym zrozumienia i współczucia?
Jak inne sztuki Szekspira, Kupca weneckiego wielokrotnie wystawiano na deskach teatrów całego świata, powstały też liczne adaptacje radiowe, telewizyjne i filmowe. Wyróżnia się wśród nich pierwsza pełnometrażowa ekranizacja dźwiękowa, film z roku 2004 w reżyserii Michaela Radforda, z Alem Pacino w roli Shylocka.