Statek „Purpura” owiany był legendą. Potężny, solidny, wytrzymały nigdy nie przysparzał załodze żadnego kłopotu.
Wkrótce lata jego świetności minęły i zaczął się psuć. Niestety załoga, przyzwyczajona do tego, że na statku nie trzeba nic naprawiać ani walczyć z żywiołem, nie potrafiła poradzić sobie, gdy nadeszła chwila katastrofy. Podjęła wręcz emocjonalne, bezsensowne działania. Wkrótce głosy, ostrzegające wcześniej o zagrożeniu, pouczyły pozostałych przy życiu członków załogi, że trzeba podjąć się wspólnej pracy, by okręt znów popłynął.
Baśń Legenda żeglarska została opublikowana w 1900 roku przez redakcję „Tygodnika Illustrowanego”. Opisane losy załogi i okrętu można odczytać jako komentarz do dziejów Polski — zwłaszcza krytykę nieudanych powstań, niezrozumienie dla konieczności przemyślanego działania zamiast romantycznych zrywów.