ZBIÓRKA KRYZYSOWA
Potrzebujemy 125 tys. zł do końca 2024 roku, żeby móc dalej funkcjonować. Dlaczego?

Szacowany czas do końca: -
Tadeusz Miciński, W mroku gwiazd, Noce polarne, Msza żałobna
Już świt → ← Zamek duszy

Spis treści

      Tadeusz MicińskiNoce polarneMsza żałobna

      1
      Idę nad brzegiem zamarzłego morza
      [o Matko Święta, zmiłuj się nad nami] —
      wydęte — głuche — lodowe bezdroża
      [o Matko Święta, zmiłuj się nad nami] —
      5
      z czarnych rozpadlin wylatuje śnieg —
      i z dzikim świstem uderza na brzeg.
      Tu skały groźne — tam oślizgłe jary —
      kłębią się — wyją — na powietrzu mary;
      wody rzegocą głucho pod stopami —
      10
      [o Matko Święta, zmiłuj się nad nami].
      Ja niegdyś Rogier — król normanów —
      z pychy sławiony i czarnego męstwa —
      wielem dokonał przy woli szatanów,
      wieże na gwiazdach budując i księstwa —
      15
      Choremu niosę grzechów odpuszczenie,
      ale z mej duszy któż mię wyratuje?
      słyszę w głębinach niepojęte drżenie —
      morze swój kaftan szalonego pruje.
      Na turni kościół, a w podziemiach blask —
      20
      słyszę anielski śpiew i lodów trzask.
      Wejdę na chwilę pomodlić się Bogu —
      wściekły mię wicher odtrąca od progu;
      ale przez okno widzę złoty tron —
      w światłach tęczuje mi lecący szron —
      25
      a w tęczach widzę rozśpiewany chór —
      na tronie rycerz — mój pośmiertny wtór.
      Włos czarny mu w połowie zakrył trupią twarz —
      z sześciorga skrzydeł płynie krew do czasz.
      Na harfie niemej gra — szatański zawtórzył śmiech
      30
      tej męce. Rzekłem: pieśń Twoja odpuszcza Ci grzech.
      Z gór się olbrzymich bory łamały wśród łkań —
      rzekłem: rycerzu, ty się zorzą stań.
      Tysiące nad nim złotych rozbłysnęło piór,
      księżyc, jak kielich czerwony wśródd chmur.
      35
      Drzewa szły za nim — i krze — i ptastwo — i mogilny głaz —
      i aniołowie w blasku swych nieziemnych kras —
      i czarne smugi dziko rozkrakanych wron —
      w pustym kościele ktoś uderzył w dzwon.
      [O czarna męko moja, o morze — wyjące pod krami —!…]
      40
      rzekłem, odchodząc: duchy, pokój z wami.

      15 zł

      tyle kosztują 2 minuty nagrania audiobooka

      35 zł

      tyle kosztuje redakcja jednego krótkiego wiersza

      55 zł

      tyle kosztuje przetłumaczenie 1 strony z jęz. angielskiego na jęz. polski

      200 zł

      tyle kosztuje redakcja 20 stron książki

      500 zł

      Dziękujemy za Twoje wsparcie! Uzyskujesz roczny dostęp do przedpremierowych publikacji.

      20 zł /mies.

      Dziękujemy, że jesteś z nami!

      35 zł /mies.

      W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na opłacenie jednego miesiąca utrzymania serwera, na którym udostępniamy lektury szkolne.

      55 zł /mies.

      W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na nagranie audiobooka, np. z baśnią Andersena lub innego o podobnej długości.

      100 zł /mies.

      W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na zredagowanie i publikację książki o długości 150 stron.

      Bezpieczne płatności zapewniają: PayU Visa MasterCard PayPal

      Dane do przelewu tradycyjnego:

      nazwa odbiorcy

      Fundacja Wolne Lektury

      adres odbiorcy

      ul. Marszałkowska 84/92 lok. 125, 00-514 Warszawa

      numer konta

      75 1090 2851 0000 0001 4324 3317

      tytuł przelewu

      Darowizna na Wolne Lektury + twoja nazwa użytkownika lub e-mail

      wpłaty w EUR

      PL88 1090 2851 0000 0001 4324 3374

      Wpłaty w USD

      PL82 1090 2851 0000 0001 4324 3385

      SWIFT

      WBKPPLPP

      x
      Skopiuj link Skopiuj cytat
      Zakładka Istniejąca zakładka Notka
      Słuchaj od tego miejsca