Denis Diderot
Kubuś Fatalista i jego pan
KUBUŚ: Obudziwszy się, rozsunąłem pomału firanki i ujrzałem gospodarza, żonę i chirurga w tajemniczej konferencji...
KUBUŚ: Obudziwszy się, rozsunąłem pomału firanki i ujrzałem gospodarza, żonę i chirurga w tajemniczej konferencji...
Zapomniałem ci powiedzieć, czytelniku, że Kubuś nie puszczał się nigdy w drogę bez bukłaczka napełnionego...
Tymczasem sala napełniała się coraz bardziej i Dyzma z ulgą stwierdził, że nikt nań nie...
Dyzmie zaczęło się kręcić w głowie.
Wprawdzie głównymi winowajcami tego stanu rzeczy był koniak i...
Już pod koniec bankietu wstał Ulanicki i wygłosił w wesołym tonie utrzymane przemówienie, w którym...
— No i chyba dziś wypije pani dla uczczenia historycznego momentu kieliszek koniaku, panno Julko? Co...
Wziął Wawrzusia na ręce, obnosił i pokazywał wszystkim, a gospodarze się śmiali, głaskali dziecko po...
Znałem pewnego młodego aresztanta-żołnierza, który jako zabójca skazany był na pewną liczbę pałek. Ten do...
Jim pobiegł od nas do miasteczka i pił od południa w zajeździe.
Potem zaś, mocno...
Najbezczelniej zachowywał się kapitan: zagarnął butelkę w prywatne posiadanie i trąbił jak helikon. Wdowa zdawała...
Fragmenty zaznaczane z pomocą tego hasła odnoszą się do zwyczajów związanych z piciem spirytualiów, niekoniecznie jednak dają się określić słowem: pijaństwo (które też znalazło się na liście, w związku np. z lekturą fraszek Kochanowskiego i satyr Krasickiego). Tak się złożyło, że — alfabetycznie — alkohol znalazł się na pierwszym miejscu naszej listy, co nie stawia go na czele w hierarchii ważności.